Wrociliśmy właśnie z kolejnego wyjazdu humanitarnego na wschód Ukrainy.

Opuściliśmy Kijów zaledwie kilka godzin przed brutalnym rosyjskim ostrzałem największego szpitala dziecięcego na Ukrainie, w którym rocznie leczy się 16 000 dzieci.

Nasi wolontariusze pomagali na miejscu na tyle, na ile mogli.

Niestety, praktycznie wszystkie miejsca, do których dotarliśmy z naszą pomocą, zostały ostrzelane.

Mimo to – a może właśnie dlatego – będziemy kontynuować naszą pomoc.

Byliśmy w szpitalu w Charkowie, dostarczając roztwory soli fizjologicznej, wenflony, strzykawki i bandaże, a także z podobnymi dostawami do szpitali w Iziumie i Lymaniu (obwód doniecki).

Następnie uzupełniliśmy zapasy i pojechaliśmy do Nikopola, 4 km od linii frontu (tuż za rzeką Dniepr): do ośrodka pomagającego osobom starszym i chorym. Ugotowaliśmy obiad dla 170 osób i rozdaliśmy suchą żywność na kolejne dni.

Łącznie: 3500 kilometrów, 2000 kg produktów, setki uśmiechów i litry łez.

Wrócimy z pomocą. Serdecznie zapraszamy do wsparcia naszej działalności, abyśmy mogli nadal pomagać tym, którzy coraz bardziej potrzebują naszej pomocy.