Ona jest najważniejsza. W niej ogniskują się moje uczucia, dla niej pracuję i dzięki niej czuję się szczęśliwy.
Moja żona Ula jest anglistką, przez kilkanaście lat uczyła w liceum, a potem była lektorem na AGH. Obecnie zajmuje się marketingiem i PRem naszego najnowszego rodzinnego projektu w Tajlandii.
Z Ulą wychowujemy trójkę naszych dzieci. Najstarsza córka Ola ma piętnaście lat, druga w kolejności Emilka czternaście, siedmioletni Maksio jest naszym wspólnym oczkiem w głowie.