Moje zasady
Uczciwość. Prostolinijność. Otwartość.
Te trzy wartości postawiłbym na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o zasady, którymi się w życiu kieruję.
W pewnych sprawach bywam bezkompromisowy – dotyczy to właśnie szeroko rozumianej uczciwości i szerzej – moralności. Nie znoszę krętactwa, kłamstwa, oszukiwania ludzi.
To przekłada się na moje poglądy dotyczące polityki, w której mierżą mnie układy, partyjniactwo i politykierstwo, czyli traktowanie polityki nie jako sposobu na sprawne i efektywne sprawowanie władzy państwowej lub samorządowej, a jako gry, do tego najczęściej prowadzonej nie fair.
Żałuję, że wiele utalentowanych, doświadczonych osób nie chce mieć z polityką nic wspólnego. Wolą stać z boku, w efekcie czego do władzy dochodzą ludzie, którzy poza polityką nie potrafiliby funkcjonować. To mi się nie podoba, ale też mobilizuje mnie, aby pokazać innym, że polityka może być szczera, otwarta i przede wszystkim uczciwa.
Wierzę w Boga, w Jego opatrzność, w to że każdy otrzymał od Niego jakieś talenty i jakieś zadania do wykonania. Obowiązkiem człowieka jest te wskazówki dostrzec i zgodnie z nimi postępować. Dla dobra własnego i innych. Ja staram się tak właśnie żyć.